Galeria

Laureaci Grand Press Photo 2017

Zdjęcie Roku

Autor: Anna Bedyńska
Moskwa. Wasilij miał 19 lat, gdy został skazany na 15 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze, chociaż był niewinny. Nie przyznał się do przestępstwa, którego nie popełnił. Gdyby się przyznał, dostałby nie 15, tylko sześć lat – i wyszedłby po czterech latach przedterminowo. Zwolniono go jednak po 13 latach, m.in. dzięki mamie, która zaangażowała się w walkę z systemem rosyjskiego sądownictwa i ani na chwilę nie zwątpiła. Poświęciła życie, by udowodnić, m.in. przed Trybunałem w Strasburgu, że syn jest niewinny. Dziś Wasilij jest studentem trzeciego roku prawa.
25 kwietnia 2016

ZDJĘCIA POJEDYNCZE

Pozostałe finałowe zdjęcia pojedyncze

FOTOREPORTAŻE

I nagroda w kategorii WYDARZENIA

Autor: Mariusz Janiszewski, „Doc! Photo Magazine”
Filipiny. Osiem miesięcy, ponad 10 tys. zabitych – taki jest bilans rządów Rodriga Duterte, nowego prezydenta Filipin, i jego wojny z gangami narkotykowymi. Więzienia są przepełnione, egzekucje często wykonuje się jedynie na podstawie poszlak, bez procesów. Przyzwolenie na zabijanie wyzwoliło w policjantach najgorsze instynkty. Giną niewinni, w tym kobiety i dzieci.
27 stycznia – 12 lutego 2017

II nagroda w kategorii WYDARZENIA

Autor: Szymon Barylski, „The Irish Times”
Serbia, Belgrad. Okolice głównego dworca kolejowego w Belgradzie, gdzie schronienia szuka ok. 1 tys. uchodźców. Magazyny okupowane są przez mężczyzn i nieletnich pochodzących głównie z Pakistanu i Afganistanu. Tłoczą się w opuszczonych budynkach, w których panują straszne warunki sanitarne. Obawiają się też o swoje bezpieczeństwo.
Serbia stała się kluczowym punktem tranzytowym dla uchodźców, którzy chcą rozpocząć nowe życie w Europie Zachodniej. Od kiedy wiosną 2016 roku droga bałkańska do Europy Zachodniej została oficjalnie zamknięta, uchodźcy są zdani na siebie. Próbują przekroczyć granicę chorwacko-serbską i węgiersko-serbską, gdzie spotykają się z niezwykłą brutalnością policji i straży granicznej. Są zamykani w aresztach, bici, okradani i upokarzani. Pomimo tej sytuacji i stanu, w jakim się znajdują, starają się żyć „normalnym” życiem.
28 lutego – 11 marca 2017

I nagroda w kategorii ŻYCIE CODZIENNE

Autor: Anna Gondek-Grodkiewicz
Tajlandia, Bangkok. Kam Lai (w języku tajskim: „bez oddechu”, „bez tchnienia”) to imię, które Ah Mui Xae Kao (58 lat) nadała swojej lalce. Kupiła ją w Bangkoku od świętego człowieka, który kontaktuje się z duchami. To on sprowadził do plastikowego ciała Kam Lai duszę dziecka. Ah Mui traktuje Kam Lai jak żywą i uważa ją za swoją córkę, która przynosi szczęście. Nie rozstaje się z nią ani na krok, zabiera ją także do pracy, dzięki czemu – jak twierdzi – jej zarobki znacznie wzrosły.
Od kilku lat „boskie dzieci” biją rekordy popularności w Tajlandii. Bogaci i biedni zaczęli na co dzień nosić ze sobą lalki. Ta nowa moda ma swoje źródło w prastarej tradycji ustawiania w domach glinianych figurek dzieci, w których mogły zamieszkać dusze. Opieka nad nimi zapewniała domownikom dobrobyt i szczęście, a zapomnienie o nich mogło ściągnąć na rodzinę kłopoty.
Październik 2016

II nagroda w kategorii ŻYCIE CODZIENNE

Autor: Kuba Kamiński, Polska Agencja Prasowa
USA. Historia ta jest zapisem podróży autora po Wschodnim Wybrzeżu z małym aparatem kompaktowym na kliszę. Uwieczniał wyrywki amerykańskiej rzeczywistości, która w danych momentach zaskakiwała i fascynowała.
Wrzesień–październik 2016

I nagroda w kategorii LUDZIE

Autor: Mariusz Janiszewski, „Doc! Photo Magazine”
Filipiny. 15-letni Jomal Sulam mieszka w jednej z dzielnic Tondo w Manili. Urodził się z porażeniem mózgowym. Jego największym marzeniem jest grać w bejsbol. Codziennie spędza godziny, oglądając treningi tej dyscypliny.
Styczeń –luty 2017

II nagroda w kategorii LUDZIE

Autor: Mariusz Śmiejek, dla „Gazety Wyborczej”
Irlandia, Belfast. Mimo że konflikt pomiędzy irlandzkimi katolikami a brytyjskimi protestantami w Irlandii Północnej zakończył się porozumieniem wielkopiątkowym w 1998 roku, do dziś odbija się on jeszcze szerokim echem i daje się mocno we znaki mieszkańcom prowincji. Co roku na kilka miesięcy przed 11 lipca między nowoczesnymi wieżami ze stali, betonu i szkła powstają ogromne wieże z drewnianych palet – to ogniska lojalistów w dzielnicach klasy pracującej, budowane dla uczczenia zwycięstwa Anglików nad Irlandczykami w bitwie nad Boyne w 1690 roku. Sięgające czasem ponad 40 m budowle zostają podpalone podczas hucznej celebracji o północy z 11 na 12 lipca, co często doprowadza do kolejnych sporów między katolikami a protestantami.

Na zdjęciach kolejno: 1/ Pracownicy społeczni i wolontariusze wizytują jedno z wielu ognisk w okolicy Greater Shankill; 2/ Grupa młodzieży brytyjskiej z północnego Belfastu zaangażowana w budowanie ognisk podczas wizyty w Siege Museum w Londonderry zapoznaje się z historią powstania Irlandii Północnej; 3/ Jeden z najmłodszych Brytyjczyków na Upper Shankill w Belfaście zaangażowany w budowę wieży z palet; 4/ Przy każdym ognisku na kilka tygodni przed 12 lipca organizowana jest straż, która czuwa w specjalnie zbudowanych drewnianych domkach, by za dnia lub w nocy irlandzcy republikanie nie podpalili drewna przed planowaną datą; 5/ 14-letni Ryan mieszka w północnym Belfaście, buduje ogniska od sześciu lat, w dni powszednie poświęca na to ok. siedmiu godzin dziennie, a w weekendy całe dnie; 6/ Jedna z wież w dzielnicy Upper Shankill na kilka godzin przed jej podpaleniem; 7/ Sandy Row, centrum Belfastu: na dwa tygodnie przed datą obchodów ktoś ze strony irlandzkich republikanów podpalił konstrukcję z kilkuset palet zbieranych od kilku miesięcy.
25 czerwca 2015 – 12 sierpnia 2016

Pozostałe finałowe fotoreportaże

PROJEKTY DOKUMENTALNE

I nagroda

„Kombinat”

Autor: Dawid Żuchowicz, „Gazeta Wyborcza”
Projekt liczy 30 zdjęć. Okres pracy nad projektem: 11 lipca 2014 – 12 marca 2017

Troszyn jest wsią, której złote czasy przypisuje się na lata 50. i 60. ubiegłego wieku. Wtedy do nowo otwartego kombinatu zjeżdżały się całe rodziny i młodzi ludzie – głównie ze wschodniej i południowej części kraju – którzy nie mieli nic do stracenia. Przez cały czas swojego istnienia Kombinat Państwowych Gospodarstw Rolnych Troszyn był jednym z najprężniej działających ośrodków pracy w województwie zachodniopomorskim. Przed końcem pierwszej połowy lat 90., wraz ze zmianą ustroju, kombinat upadł, pozostawiając znaczną część mieszkańców wsi bez pracy. Dziś głównym źródłem ich utrzymania jest praca sezonowa za granicą lub w pobliskich miastach, gdzie najmują się u prywatnych przedsiębiorców, pracując systemie w trzy- lub czterozmianowym. Prawdziwych rolników we wsi można policzyć na palcach jednej ręki, a otaczająca wieś infrastruktura PGR, po części zdewastowana lub rozkradziona, przypomina o czasach, gdy mieszkańcy nie musieli się martwić o to, co przyniesie kolejny dzień.
Upadek komunizmu w Polsce był drogą ku lepszym czasom. Ludzie zyskali wolność, której smak już zapomnieli. Niestety wraz z nią na barki prostych ludzi spadła odpowiedzialność za własny byt. Nienauczeni wolności rodzice nie potrafili przekazać dzieciom recepty na życie w świecie, w którym ich los zależy od nich samych.
„Kombinat” to opowieść o młodych ludziach i próbie poszukiwania przez nich szczęścia w miejscu, w którym czas się zatrzymał. Zatrzymał się wtedy, gdy oczekiwano jego przyspieszenia.

II miejsce

„Reborn/Odrodzone”

Autor: Karolina Jonderko, Napo Images
Projekt liczy 24 zdjęcia. Okres pracy nad projektem: 3 lutego 2015 – 11 lutego 2017. Miejsca wykonania zdjęć: Oleśnica, Brentwood (UK), Warszawa, Karpacz, Gdańsk, Sianożęty, Bytom.

Wygląda jak prawdziwe dziecko, nawet pachnie jak niemowlę, ale jest z winylu. „Adoptując” taką lalkę, otrzymuje się akt urodzenia z wypisaną wagą i wzrostem, tak jak wtedy, gdy urodzi się prawdziwe dziecko. Każda jest unikatowa, wykonana z precyzją, ręcznie malowana; każda ma swój niepowtarzalny charakter.
Właściciele lalek reborn to bardzo różne osoby. Począwszy od tych, dla których są dziełami sztuki. Swoją pasją dzielą się z innymi kolekcjonerkami na licznych grupach stworzonych na portalach społecznościowych i podczas wspólnych zjazdów. Poprzez nastolatki, które kochają niemowlęta, chciałyby mieć własne dziecko, ale jednocześnie zdają sobie sprawę, że jest jeszcze za wcześnie, że są zbyt młode. Lalka jest dla nich idealnym „narzędziem” przygotowującym do prawdziwego macierzyństwa. Niektóre kobiety, mając już dorosłe dzieci, cierpią na syndrom pustego gniazda, pragną znowu czuć się potrzebne. Inne kochają niemowlęta, lecz nie chcą przeżywać kolejny raz trudów wczesnego macierzyństwa.
Lalki te posiadają niezwykłą moc terapeutyczną. Udowodniono, że przytulanie dziecka powoduje uwalnianie hormonów szczęścia, poprawiając tym samym samopoczucie i przynosząc ukojenie. Kobiety, które nie mogą mieć własnych dzieci, straciły dziecko bądź poroniły, znajdują pocieszenie, trzymając w ramionach lalkę reborn. Opiekują się nią, przebierają, zabierają na spacer i kupują dla niej ubrania. „Niemowlęta” swoim „matkom”, często cierpiącym na depresję, napady paniki czy przeżywającym traumę, pomagają czerpać radość z codziennych czynności poprzez zapewnienie „towarzystwa” i uspakajającą rutynę.
Od momentu narodzenia niemowlęta budzą w nas, dorosłych, silne emocje. Troszczymy się o nie, chronimy, otaczamy czułością, kochamy je – wyzwalają w nas to, co najlepsze. Zaskakujący jest fakt, że dzieje się tak również wtedy, gdy nie są prawdziwe.
Chciałam się dowiedzieć dlaczego.

Pozostałe finałowe projekty dokumentalne

PORTFOLIO

Zwycięzca
Katarzyna Mrugała

Autorka jest studentką Sopockich Szkół Fotografii. Zajmuje się fotografią ślubną, rodzinną i lifestylową. Portfolio to projekt pokazujący jeden dzień z życia Anny, matki zajmującej się na co dzień trójką dzieci, w czasie gdy jej mąż pracuje. Anna mieszka w Wejherowie. Zdjęcia powstały 11 października 2016 roku. Ukazują m.in. Annę odwożącą najstarszego syna do przedszkola.; przygotowania w przychodni przed szczepieniem najmłodszego dziecka; wspólne karmienie gołębi z córką; naukę samodzielnego jedzenia; oczekiwanie na powrót taty z pracy; wieczorną kąpiel najmłodszego dziecka i zabawę ze starszymi.

Photo Book of The Year 2016

„Nibyland”

Autor: Adam Lach
Autorka wierszy: Nadia Smolarkiewicz
Wydawca: Muzeum Regionalne im. Dzieci Wrzesińskich
Czerwiec 2016

Projekt Nibyland to obserwacja codzienności mieszkańców gminy Września, niewielkiego regionu w zachodniej Polsce. Wykonany został dla Kolekcji Wrzesińskiej. To zwyczajna opowieść o życiu, emocjach, relacjach – a jednocześnie podróż do niezwykłego świata, którego mieszkańcy odkrywają przed nami magię swojej codzienności. Jesteśmy świadkami zarówno cichych, intymnych momentów i relacji z najbliższymi, jak i masowych wydarzeń, zbiorowych emocji. W tej pozornie niewyróżniającej się przestrzeni odnajdujemy wiele osobliwości.
Nibyland to także próba zdefiniowania współczesnego wymiaru wspólnoty oraz tego, co kształtuje tożsamość danego miejsca i jego mieszkańców. Dopełnienie fotografii stanowią wiersze napisane przez 12-letnią dziewczynkę, mieszkankę wsi Węgierki, która w niezwykły sposób interpretuje otaczającą ją rzeczywistość.

Pozostali finaliści konkursu Photo Book

Fotorelacja z gali Grand Press Photo 2017

« 3 z 3 »